Garaż z odzysku
Graty gdzieś trzeba trzymać! poszperałem więc na oeliksie i dorwałem, stary, dobry, ciężki, mocny, choć nie dokońca efektowny wizualnie garaż 5,2 x 3m - cena 880zł z dowozem. Bajdełej za blaszak nowego typu chcięli ode mnie minimum 1500zł + 150 transport. Do tego musiałbym zakupić kilka bloczków coby mi wichura nie zabrała biedaka z działki, tak jak teściowi. ;)
Podejrzewam, że ta PRL-owska konstrukcja przeżyła już niejedną budowę (bo z budowy go kupiłem), mało tego przy montażu (4osoby, 5godz.) okazało się, że ktoś, kto go kiedyś tworzył robił to bez poziomowania, tzn. podczas próby ustawienia w poziomie na bloczkach, elementy nie pasowały do siebie. Stoi zatem na gruncie i jest git! :) Blaszak zbudowano ze starej blachy falistej, ścianka 2mm, podejrzewam, że same "wrota" ważą tyle co blaszaki produkowane obecnie. Wszystko trzyma jak "...diabeł sołtysa...":)